Josephine Foster

data: 18 V 2024   sob.   20:00
Josephine Foster
Północnoamerykańska artystka Josephine Foster (ur. 1974): wokalistka, multiinstrumentalistka, kompozytorka. Znana z tego, że tchnęła nowe życie w archaiczne formy muzyczne, uosabiając kulturową archeologię starej, dziwnej Ameryki Harry’ego Smitha, wykorzystała swój świdrujący mezzosopran i interpretacyjny dowcip by przez dwie dekad samodzielnie produkować swoje piękne nagrania.
Jak powiedział Jarry, anachronizm, krzyżowanie się różnych czasów, tworzy wieczność, a anachroniczny jest trafnym przymiotnikiem do opisania wyjątkowego śpiewnika Foster, który rozpoczął się na Górzystym Zachodzie (gdzie w wieku 15 lat miała swój pierwszy koncert, wykonując hymny w kościele z bali). Jej niesamowity tembr nadaje jej paradoksalnie rustykalny splendor, pomimo pewnej nieśmiałości scenicznej.
W wieku 20 lat, gdy zanurzyła się w chicagowskiej scenie rockowej i free jazzowej, jej aspiracje operowe odeszły w niepamięć.
Następnie przekroczyła Atlantyk na ponad dekadę, osiadając w ziemistym krajobrazie wiejskiej Hiszpanii. Znaczenie rezydencji nagraniowych w Nashville pomogło ukształtować jej płodną twórczość, wydawanie albumów solowych i zespołowych, prowadzenie różnych zespołów na trasie po całym świecie i w studiu.
Foster czerpie z duchowych studni poza granicami przestrzeni i czasu, a jej występy są hipnotyzujące. Oniryczny głos, który przeplata się z jej charakterystyczną grą na gitarze, fortepianie, harfie i autoharfie, folkowo-artystyczne piosenki w zaskakujących muzycznych aranżacjach, są często zabawnie rozwinięte. I chociaż preferuje fortepian lub organy, prawdopodobnie zagra na każdej gitarze, jaką jej podadzą.
Wiele z jej albumów, w tym country-bluesowy/Americana „No Harm Done” (2020), gotycki „Godmother” (2022) i inne, są wydane przez Fire Records.
EN:
North American artist Josephine Foster (b. 1974): singer, multi-instrumentalist, song composer. Known to breathe new life into archaic forms, embodying the cultural archaeology of Harry Smith’s old weird America, she has lent her warbling mezzo-soprano and interpretive wit to nearly two decades of self-produced recordings.
As Jarry said, anachronism, the crossing of different times, produces eternity, and anachronic is an apt arch-adjective to describe Foster’s singular songbook, one that began in the Mountain West (where at age 15 she had her first gig delivering hymns at a log cabin church). Her uncanny timbre imparts a paradoxically rustic glamour, despite a certain stage shyness.
In her 20’s, submerged into Chicago’s fringe rock and free jazz periphery, frayed vestiges of her abandoned operatic aspirations wore away; she then crossed the Atlantic for over a decade, grounding herself in the earthen glaze of rural Spain. A glitter of Nashville recording residencies helped shape her prolific output, solo and band album releases, leading a variety of ensembles on the road around the world and in the studio.
Foster draws from spiritual wells beyond limits of space and time, her performances mesmeric. An oneiric voice which entwines with her own swelling guitar, piano, harp and autoharp gestures, folk-art songs spun in surprising musical design, are often playfully unravelled. And while she favors the piano or organ, she will probably play whatever guitar is handed to her.
Many of her albums, the country-blues and Americana inflected No Harm Done (2020), the gothic Godmother (2022), and others, are available through Fire records.