Frankie Rose

+ SRSQ

data: 4 III 2024   pon.   20:00
Frankie Rose
Po prawie dwóch dekadach zdobywania pozycji w niezależnych kręgach muzycznych w Nowym Jorku i Los Angeles, Frankie Rose powraca z nową formą, estetyką i celami zawartymi na jej nowym albumie Love As Projection. Celebrowana przez niezliczoną liczbę krytyków i przedstawicieli kultury przez lata za jej ekspansywne podejście do pisania piosenek, bujną atmosferę oraz ponadczasowe melodie i harmonie wokalne, Love As Projection to ponowne wprowadzenie jej ugruntowanego stylu w nowy wymiar współczesnego elektronicznego popu.
Pieczołowicie napisana, nagrana i zmontowana, ta nowa kolekcja piosenek wykorzystuje moc i siłę napędową wczesnych punkowych dni Frankie, nie tracąc z oczu wciągającego, marzycielskiego budowania świata, z którego była znana w ostatnich latach. Zawierający piękne, eteryczne utwory, takie jak główny singiel „Anything”, „Sixteen Ways” i „Come Back”, album ten jest czymś więcej niż odrodzeniem, udoskonaleniem, powrotem – to kulminacja inspiracji, nowo zdefiniowany zakres używający wszystkich narzędzi dostępnych do jej dyspozycji oraz najbardziej osobista i przystępna kolekcja art-popu, jaką Frankie do tej pory dostarczyła.
***
SRSQ (wymawiane jako seer-skew) to pseudonim wokalistki, muzyczki i żywiołu którym jest Kennedy Ashlyn. Od lat założycielskich jako współzałożycielka wizjonerskiego duetu shoegaze’owego Them Are Us Too (wraz z nieżyjącym już, nieodżałowanym Cash Askew), poprzez jej rozwijającą się solową twórczość w Dais Records, nieustannie doskonaliła swój wielooktawowy zakres i nastrojowe piosenki w coraz silniejszy poetycki głos. Słynny debiut z 2019 roku, Unreality, pokazał pogłębiający się dar do melodyjnej dynamiki i emocjonalnego egzorcyzmu – tryb, który na wpół poważnie nazwała „griefwave”. Gorąca reakcja na album skłoniła ją do intensywnego koncertowania, co jeszcze bardziej wyostrzyło jej naturalne instynkty performatywne.
2022 potwierdza, że Kennedy jest ważnym talentem pokolenia, zdolnym do syntezy prywatnych zmagań i smutków w poruszające, odkupieńcze hymny. Jej muzyka to burza i triumf, najciemniejsza noc przechodząca w najjaśniejszy świt, gdzie udręka rozmywa się i staje się akceptacją. Nasiona SRSQ dopiero zaczęły kwitnąć; zbliżające się trasy koncertowe, teledyski i wiele innych wydarzeń nieuchronnie przyspieszą i tak już promienne dzieło.
„Poświęcenie się mojej pracy będzie moją zbawczą łaską i ostatecznie zniszczę bzdurne wyobrażenia o tym, kim jestem lub jaka muszę być, i doświadczę prawdziwej wolności”.